Pan Emilian Gałązka, student II roku na kierunku Biomedical Engineering (IFE), to od kilku dni laureat XX Ogólnopolskiej Olimpiady Języka Angielskiego dla Studentów Wyższych Uczelni Technicznych, która odbyła się w dniach 10-11 maja 2019r. w Poznaniu.

Zgodnie z obietnicą, mimo napiętego planu zajęć, udało nam się spotkać z Emilianem. Przedstawiamy fragment rozmowy, jaką udało nam się z nim odbyć.

CJ*: Emilianie, co czujesz będąc zdobywcą III miejsca w tej prestiżowej imprezie językowej?

EG: Pierwsze co mi przychodzi do głowy to chyba RADOŚĆ i mimo wszystko duma z tego, że mi się udało. Byłem jednym z wielu… po międzyuczelnianych eliminacjach w I etapie, do II etapu olimpiady zakwalifikowało się aż 197 studentów z całej Polski. Naprawdę bardzo się cieszę, że znalazłem się w gronie ścisłych finalistów po piątkowej części pisemnej i ustnej, i jako jeden z 10 studentów miałem możliwość wygłoszenia swojej prezentacji na sobotnim finale.

CJ: Wiele kroków musiałeś przejść, że dotrzeć do finału. Opowiedz nam krótko o strukturze olimpiady. Sądzimy, że może to zainteresować innych studentów, którzy są zainteresowani wzięciem udziału w kolejnych edycjach olimpiady.

EG: Jak na pewno wszyscy wiedzą  I etap to eliminacje międzyuczelniane. Zawsze odbywają się w grudniu w danym roku akademickim. Ja zwyczajnie zgłosiłem się do Koordynatora Olimpiady jak tylko przeczytałem ogłoszenie na stronie internetowej i plakaty informacyjne w CJ. Zgłosiłem się na termin eliminacji - jeden wspólny dla wszystkich uczelni - napisałem test pisemny i tak oto po kilku dniach dowiedziałem się, że przeszedłem do etapu II. Etap II to już eliminacje „na wyjeździe”. Organizatorem Olimpiady jest Uczelnia w Poznaniu – i w tym roku akurat eliminacje odbyły się 10-11 maja. W piątek, każdy ze studentów, który dotarł do Poznania musiał zmierzyć się z kolejnym testem pisemnym oraz ustnym, po którym wyłoniono ścisłą grupę finalistów. To właśnie w sobotę mogłem dopiero przedstawić swoją prezentację. Wybrałem temat inspirowany cytatem Elona Muska Some people don’t like change, but you need to embrace change if the alternative is disaster. Chętnie ją udostępnię, chociaż myślę, że może się ona wydać innym zabawna – nie zawiera w ogóle tekstu, tylko grafikę… zresztą o to chodzi w tym etapie, żeby „mówić”, ... żeby przedstawić temat w jak najciekawszy i oryginalny sposób. Czytanie z kartki sprawiało, że notowania studentów, nawet w ścisłym finale, mocno spadały.

CJ: Który moment Olimpiady wydał Ci się najtrudniejszy?

EG: Tak prawdę mówiąc to ten piątek... bo to była gra o to czy było warto czy nie było; prezentacje lubię więc jakoś bardzo się tym nie denerwowałem mimo, że prezentowałem swój temat nie tylko przed Komisją Oceniającą, ale również przed „publicznością”. To takie wystąpienie na forum. Wśród moich słuchaczy byli też inni studenci finaliści. Zdobyłem 278 pkt na 330 możliwych i to zapewniło mi miejsce w trójce najlepszych studentów w Polsce. Eliminacje pisemne nie sprawiły mi w ogóle żadnego problemu. Może nie zabrzmi to skromnie, ale wydaje mi się, że mam już doświadczenie w tej kwestii.

CJ: Czyli czy mamy rozumieć, że uczestniczyłeś już w Olimpiadach językowych wcześniej?

EG: Tak. Próbowałem swych sił już w gimnazjum i w liceum. W gimnazjum byłem finalistą olimpiady kuratoryjnej. Myślę, że te bogate doświadczenia językowe zarówno z PLOPŁ jak i wcześniejszego gimnazjum, zmotywowały mnie również do uczestnictwa i w tej olimpiadzie.

CJ: Bardzo miło nam słyszeć, że jesteś absolwentem Liceum PŁ. Rozumiemy, że skoro studiujesz Inżynierię Biomedyczną na Politechnice to Twoje zainteresowania „kręcą się” wokół nowych technologii. Czym tak naprawdę się interesujesz?

EG: Zawsze interesowałem się grami komputerowymi, lubiłem tworzyć swoje historie, być kreatywnym. Zacząłem pisać książkę; języka angielskiego nauczyłem się głównie poprzez interakcje z ludźmi w grze MMO World of Warcraft. W wolnym czasie modeluję obiekty 3D, i choć dopiero od niedawna interesuję się też grafiką komputerową, zdecydowanie chciałbym zgłębić ten temat lepiej. Lubię pracować w zespole i pomagać innym i chyba dlatego też wybrałem Inżynierię Biomedyczną. Chciałbym projektować protezy, rozwiązania dla medycyny i tu na pewno przyda mi się znajomość grafiki. Chciałbym rozwijać się w tym kierunku, ale mam świadomość, że moje zainteresowania mogą się jeszcze zmienić. Staram się być elastyczny. Uczę się języków obcych. Wiem, że umiejętność komunikacji, szczególnie bez bariery językowej to kluczowa umiejętność XXI wieku.

CJ: Emilianie, zdradzisz nam jakie nagrody otrzymałeś?

EG: Oczywiście urządzenia przydatne każdemu studentowi: tablet, power bank, głośnik bluetooth oraz najciekawsza dla mnie propozycja, to 5-dniowy rejs statkiem dla mnie i osoby towarzyszącej. Bardzo ciekawy i oryginalny pomysł na nagrodę. Na pewno z przyjemnością skorzystam. To będzie dla mnie nowe doświadczenie.

CJ: I ostatnie pytanie… co powiedziałbyś swoim kolegom, którzy jeszcze nie próbowali swoich sił w Olimpiadzie?

EG: Na pewno, żeby nie bali się spróbować. Konkursy i olimpiady to świetna okazja, żeby się nauczyć lub poduczyć nowych słów, wyrażeń i zwrotów. Poza tym, przejście do II etapu stwarza też okazję to nawiązania nowych kontaktów wśród studentów z innych uczelni. Niesamowite doświadczenie.

CJ: Emilianie, dziękujemy, że zalazłeś czas, żeby z nami porozmawiać. I jeszcze raz gratulujemy sukcesu.

EG: Również dziękuję za rozmowę.

Opracowanie wywiadu oraz zdjęcia: mgr Magdalena Gałaj